samotnosc to zycie - Norwegia - s2

...bena

gratuluje,wyznaczasz

nowy standard.po kryptoreklamie

nadszedl czas,na kryptoprosbe (w twoim przypadku

o zalatwienie pracy w no.) gwoli scislosci,wcale nie jestes sama

popatrz tylko na te tlumy,ktore tak jak ty,chca sie dostac i wydostac...

bena napisał:
ja bym chciała wyjechać ale nie mam możliwości tzn. nikogo kto by mi pomógł.
Najlepiej pomaga się , samemu sobie , jeżeli ma się , taką własną wolę .

A i w razie różnych zdarzeń "losowych" , zasługi pozytywne lub negatywne , zostają tylko z nami . Nie niszcząc innych "przyjaciół lub znajomych" .

CHCIEĆ , to marzy każdy cieć ! .

Tu trzeba większej wiary w siebie , pomijając sam fakt iż naprawdę trzeba sobą reprezentować konkretny zawód , oraz posiadać inne predyspozycje zawodowe , wyróżniające w tłumie .

Znajomości , nawet bardzo zażyłe na emigracji , nic nie dają , jeżeli za nimi , nie idzie konkretny zawód , który umożliwi podjęcie pracy , a co za tym idzie i środków na utrzymanie , nie tylko socjalne .
Przemyśl to i możesz sama zastosować , o ile spełniasz parę realnych kryteriów rekrutacyjnych .
Do tego nie trzeba żadnych znajomości
UWIERZ mi .
Powodzenia